Łapka

Kotka o niezwykłej woli życia

Pani B. będąc na wsi znalazła na posesji kotkę z zakrwawioną łapką, skuloną, bez ruchu. Kotka była widywana w tamtym miejscu wcześniej, przychodziła aby dostać miskę karmy. Rany kotki okazały się dużo poważniejsze, niż to wyglądało: początki martwicy w jednej łapie, złe wyniki krwi, złamana druga… Nawet nie chcemy myśleć co by było, gdyby kotka nie otrzymała w porę pomocy… W rozmowie z lekarzem dowiedzieliśmy się, że sytuacja kici jest zła. Martwica objęła całą łapę i możliwe ze dostała się do krwi, o czym poświadczyły wyniki. Druga łapka okazała się fatalnie połamana, ale do próby poskładania. Rokowania były bardzo ostrożne, ale kotka dziś Łapcia jest już po dwóch operacjach i zniosła to bardzo dzielnie. Jest młoda, widać po niej wolę do życia, ma duży apetyt, jest żywotna… Chociaż już o trzech łapkach, próbuje biegać i bawić się, jest bardzo pogodna i wdzięczna człowiekowi.