Tokio

Szuka swojego człowieka

Mimo, że Japonii skończyły się już Igrzyska Olimpijskie, my teraz startujemy z przedstawieniem Wam kotki o imieniu… jakże by inaczej… Tokio. Kotka wprost z działek likwidowanych pod budowę drogi, trafiła wprost do Domu Tymczasowego. W tym miejscu dostała czas na odpowiednie zabiegi zdrowotne, w tym kastrację oraz szansę na zrozumienie, że bliskie towarzystwo człowieka i stały, ciepły kąt nie jest taki zły.

Chociaż ma swoje bezpieczne miejsce, to coraz odważniej spaceruje po mieszkaniu oraz drzemie w obecności opiekunów, którzy twierdzą, że ma w sobie gen salonowy. Od razu wiedziała, że lepiej wylegiwać się na kocyku, poduszce, sofie niż na podłodze. Gdy się do niej zagaduje, odpowiada uroczo mrugając.

Życzymy sobie, aby kotka chwyciła kogoś za serce i tym samym zwycięsko wyszła z udziału w Igrzyskach Adopcyjnych. Kto wręczy kotce złoty medal? Ekhem…to znaczy dom na całe życie?